18 sty
2021

Szczotkowanie ciała na sucho – dobro czy zło?

Z roku na rok masaż ciała szczotką na sucho robi się coraz bardziej popularny. Nie ma co się dziwić, lista zalet jest długa, a Ci, którzy już spróbowali, nie wyobrażają sobie swojej pielęgnacji bez tego kroku.

Gładka, jędrna skóra, sposób na wrastające włoski, nie wspominając o relaksie i odprężeniu. Należy jednak uważać, aby zabieg nie przyczynił się do pogorszenia stanu naszych żył. Podczas tego zabiegu, jak i w całej medycynie, trzeba mieć odpowiednią wiedzę, aby nie celowo nie przysporzyć sobie problemów.

Wiele moich pacjentek stawia mi pytanie – czy zabieg suchą szczotką jest dla nich? Odpowiedź jest twierdząca, ale przy założeniu, że wykonujemy masaż odpowiednio dla osób z niewydolnością żylną. Działanie szczotkowania na sucho jest bardzo złożone. Z jednej strony stymuluje układ limfatyczny, zwiększa unaczynienie skóry, podrażnia ją i powoduje szybsze złuszczanie naskórka. Wszystkie te czynniki u osoby bez predyspozycji niewydolności żylnej są jak najbardziej wskazane. W przypadku jednak problemów naczyniowych konieczna jest modyfikacja stylu szczotkowania.

Najważniejszym czynnikiem, który wywołuje szczotkowanie jest pobudzanie układu limfatycznego. Dzięki stymulacji włosiem dochodzi do pobudzenia pracy układu limfatycznego. Skutkuje to redukcją obrzęku w naszych nogach. Poprawa powrotu limfy przyczynia się również korzystnie do wygładzenia naszych nóg i redukcji „cellulitu”.

Analogiczne działanie jest bardzo korzystne u osób z lipodemią. W przypadku osób z obrzękiem tłuszczowym, w wyniku gromadzenia się nieprawidłowej tkanki tłuszczowej, dochodzi do występowania obrzęków oraz włóknienia układu limfatycznego. Proces włóknienia pogłębia jeszcze bardziej występowanie obrzęków, a te zwiększają włóknienie. Obrzęk działa jak brudna woda zatykając rury, jakimi jest układ limfatyczny. W ten sposób spirala destrukcji napędza się. W wyniku stymulacji naczyń limfatycznych wspomagamy nasze ciało i ułatwiamy powrót chłonki. Dodajemy jakby zapasowe pompy tłoczące naszą limfę. Skutkuje to spowolnieniem procesu rozwoju obrzęku tłuszczowego oraz poprawia wygląd naszych nóg i redukuje ból.

Problem dla naczyń sprawia drugie działanie szczotkowania, czyli zwiększenie przepływu przez najbardziej powierzchowne warstwy skóry. U osób zdrowych zwiększony przepływ wpływa korzystnie, natomiast u pacjentek z predyspozycją do niewydolności żylnej może spowodować przeciążenie naczyń najbardziej powierzchownie położonych i przez to powodować wystąpienie pajączków. U pacjentów z predyspozycją do niewydolności żylnej ściany naczyń są bardziej rozciągliwe. Możemy to porównać do gumki recepturki. U osób zdrowych gumka, czyli ściana naczyń po rozciągnięciu (gdy zwiększa się przepływ powierzchowny w wyniku działania szczotki) na początku rozciąga się. Gdy przepływ maleje gumka wraca do swojej pierwotnej wielkości. Naczynia kurczą się. U osób z nieprawidłową budową ścian zwiększony przepływ krwi po zabiegu szczotkowania może doprowadzić do trwałego wystąpienia poszerzenia naczyń. Naczynia nie kurczą się (tak jak w uszkodzonej gumce recepturce) i tworzą sie pajączki.


Aby zaradzić temu powinniśmy wykonywać szczotkowanie na mokro, w celu zmniejszenia drażnienia włosia o skórę. Najlepiej wykonywać to zmoczoną szczotką lub podczas kąpieli. Powinniśmy wystawiać na powierzchnię wilgotne fragmenty naszego ciała. Takie działanie zapewni z jednej strony stymulację układu limfatycznego, a z drugiej nie przeciąży naszych naczyń.

Kilka porad odnośnie szczotkowania na sucho:

· szczotkujemy delikatnie, szczególnie za pierwszym razem, aby uniknąć podrażnień i wyczuć podatność swojego ciała,
· aby poprawić krążenie przepływu krwi i limfy, wykonujemy ruchy w kierunku serca. Robimy długie, zamaszyste lub okrężne ruchy, zaczynając od stóp, a następnie kontynuujemy w górę ciała,
· szczotka powinna być przeznaczona specjalnie do tego celu, o miękkim, naturalnym włosiu,
· szczotkujemy raz lub dwa razy dziennie, najlepiej w trakcie prysznica/kąpieli, przed nałożeniem balsamów czy olejków,
· omijamy miejsca znacznego poszerzenia naczyń żylnych (pacjenci z żylakami), miejsca, w których wystąpił uraz, czy istnieje rana.

Moim zdaniem szczotkowanie na sucho może przynieść wiele wymiernych korzyści, zwłaszcza u pacjentów z obrzękami (w tym z obrzękiem limfatycznym i tłuszczowym). W pewnych przypadkach wskazane może być zastosowanie dodatkowych leków czy zabiegów jak np. manualny drenaż limfatyczny. Konieczna jest wiedza na temat, co w naszym przypadku można zrobić i czego powinno się unikać.

Czy interesuje was temat naturalnych metod profilaktyki układu żylnego i limfatycznego?

Szczotkowanie ciała na sucho – dobro czy zło?